Morze Bałtyckie na krawędzi: Komisja Europejska ogłasza nowy plan ratunkowy
Morze Bałtyckie od lat zmaga się z narastającymi problemami ekologicznymi. Eutrofizacja, zanik tlenu w głębszych warstwach, masowe zakwity glonów oraz dramatyczny spadek populacji ryb to tylko część wyzwań, z jakimi boryka się ten jeden z najbardziej zamkniętych akwenów świata. Komisja Europejska zapowiedziała zdecydowane działania i objęcie ochrony Bałtyku jednym z kluczowych priorytetów polityki środowiskowej Unii Europejskiej.
Kto może nad morze - Spis treści
Szczyt Bałtycki już we wrześniu 2025 roku
Jednym z głównych punktów planu Komisji Europejskiej jest organizacja specjalnego szczytu poświęconego Morzu Bałtyckiemu. Spotkanie to odbędzie się pod koniec września 2025 roku i ma na celu zjednoczenie państw regionu wokół wspólnych działań na rzecz poprawy stanu środowiska naturalnego. Wydarzenie wpisuje się w szerszy kontekst Europejskiego Paktu Oceanicznego, który ma na celu odwrócenie trendu degradacji europejskich wód przybrzeżnych.
Bałtyk – morze problemów
Morze Bałtyckie to wyjątkowo wrażliwy ekosystem. Otoczone przez wiele państw silnie uprzemysłowionych i rolniczych, każdego roku przyjmuje ogromne ilości substancji biogennych – głównie azotu i fosforu – które spływają do niego rzekami z pól uprawnych i oczyszczalni ścieków. To właśnie one są główną przyczyną zakwitów glonów i powstawania tzw. martwych stref, czyli obszarów pozbawionych tlenu, gdzie nie może istnieć żadne życie.
Do tego dochodzą skutki zmian klimatycznych. Bałtyk ociepla się szybciej niż większość innych mórz świata. Coraz częściej obserwowane są ekstremalne zjawiska pogodowe, sztormy oraz zmiany zasolenia i cyrkulacji wód, co ma bezpośredni wpływ na zdrowie i liczebność organizmów morskich. Dorsz, śledź i łosoś są dziś rybami zagrożonymi, a ich populacje osiągają historyczne minima.
Konkretne działania zamiast pustych deklaracji
W odpowiedzi na alarmujące dane, Komisja Europejska zapowiada nie tylko organizację szczytu, ale również konkretne działania wdrażane w ramach międzynarodowej współpracy. Jednym z kluczowych elementów jest rozszerzenie programu Baltic Energy Market Interconnection Plan. Program ten obejmuje m.in. rozwój morskiej energetyki wiatrowej, działania na rzecz dekarbonizacji oraz ochronę infrastruktury krytycznej.
Unia Europejska przeznacza także środki na program Interreg Południowy Bałtyk na lata 2021–2027. W jego ramach realizowane są projekty skupione na oczyszczaniu wód, badaniach nad zalegającymi wrakami, ograniczaniu emisji zanieczyszczeń, rozwoju zielonej energii i promocji gospodarki obiegu zamkniętego w regionie.
Polska także musi działać
Eksperci podkreślają, że bez zaangażowania wszystkich państw nadbałtyckich, w tym Polski, działania unijne nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Polska jest jednym z największych użytkowników Bałtyku i jednocześnie jednym z głównych źródeł zanieczyszczeń trafiających do tego akwenu. Niezbędne są zmiany w polityce rolniczej, inwestycje w nowoczesne oczyszczalnie ścieków oraz większa kontrola nad przemysłem rybackim.
Wielu ekspertów domaga się także wprowadzenia zakazu połowu dorsza na kolejne lata oraz stworzenia rezerwatów morskich, które pozwolą na odbudowę zdegradowanych ekosystemów.
Morze Bałtyckie to nasze wspólne dziedzictwo
Bałtyk to nie tylko przestrzeń gospodarcza i turystyczna, ale również wyjątkowy ekosystem, który zasługuje na ochronę. Zmiany nie przyjdą z dnia na dzień, ale tylko wspólne działania państw regionu, zgodne z naukowymi rekomendacjami, mogą przynieść oczekiwane rezultaty. Europejska Komisja stawia sprawę jasno – albo podejmiemy wyzwanie, albo stracimy Bałtyk bezpowrotnie.