Co się stało z drogą S3 do Świnoujścia? Inwestycja na finiszu, ale grozi paraliż przed wakacjami

Świnoujście - Międzyzdroje
Świnoujście - Międzyzdroje

Co się stało z drogą S3 do Świnoujścia? Inwestycja na finiszu, ale grozi paraliż przed wakacjami

Miała być chlubą infrastruktury Pomorza Zachodniego i bramą do Świnoujścia. Droga ekspresowa S3, a konkretnie jej ostatni odcinek Troszyn–Dargobądz, miał zostać oddany do użytku przed wakacjami 2025 roku. Tymczasem zbliża się sezon turystyczny, a inwestycja – choć zrealizowana w 95 procentach – wciąż nie została ukończona. Co się stało?

Zabrakło pieniędzy. Wykonawca apeluje o pomoc

Konsorcjum budujące ten odcinek S3, którego liderem jest PRD Nowogard, bije na alarm. – Od miesięcy finansujemy budowę z własnych środków – mówi wiceprezes Ewelina Łazarz-Brzezińska. Firma szacuje, że koszty całej inwestycji wzrosły aż o 173 miliony złotych w stosunku do pierwotnego budżetu. Tymczasem waloryzacja kontraktu przez GDDKiA zatrzymała się na poziomie 15 procent.

Wykonawca twierdzi, że brakuje około 40–50 milionów złotych, by inwestycja mogła zostać zakończona w terminie. I choć od 2022 roku prowadzone były rozmowy, składano wnioski o mediacje i odbywały się spotkania w GDDKiA i Ministerstwie Infrastruktury, to – jak podkreśla firma – były to „pozorowane dialogi”, które nie przyniosły efektu.

List do premiera. „Jesteśmy zdesperowani”

W maju 2025 roku konsorcjum zdecydowało się na ostateczny krok – wysłało list otwarty do premiera Donalda Tuska, w którym domaga się natychmiastowego uruchomienia środków na zakończenie inwestycji. W liście czytamy, że obecna sytuacja grozi nie tylko paraliżem komunikacyjnym, ale także upadłością wykonawców, którzy od lat realizują publiczne inwestycje drogowe.

– W tej chwili realizujemy inwestycję publiczną prywatnymi pieniędzmi. To absurd i zagrożenie dla całego systemu – mówi Łazarz-Brzezińska.

GDDKiA: prace trwają, decyzje należą do rządu

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że prace nie zostały wstrzymane, a wykonawca realizuje zadania zgodnie z harmonogramem. Celem jest uruchomienie obu jezdni jeszcze w czerwcu, przed rozpoczęciem sezonu wakacyjnego.

Problem jednak w tym, że dalsza waloryzacja kontraktu wymaga decyzji Rady Ministrów. GDDKiA nie ma uprawnień do samodzielnego zwiększania budżetu ponad ustalone limity w Rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych. A bez tych środków – jak podkreśla wykonawca – ukończenie budowy w terminie nie będzie możliwe.

Co się stało z drogą S3 do Świnoujścia
S3 niemal gotowa

Świnoujście czeka. Turyści też

Brak gotowej drogi S3 do Świnoujścia oznacza poważne problemy nie tylko dla lokalnych mieszkańców, ale też dla setek tysięcy turystów, którzy co roku odwiedzają polskie wybrzeże. Jeśli inwestycja nie zostanie ukończona, ruch będzie się odbywał po placu budowy, z ograniczeniami prędkości do 40 km/h i możliwymi objazdami. Oznacza to gigantyczne korki i frustrację kierowców.

Dla Świnoujścia to także cios wizerunkowy i ekonomiczny – niedokończona S3 może oznaczać mniejsze zainteresowanie wakacjami nad Bałtykiem i utrudniony dojazd do miasta.

Co dalej?

Rząd ma jeszcze czas, by zareagować. Kluczowa jest szybka decyzja o zwiększeniu środków na dokończenie inwestycji. Jeśli pomoc nie nadejdzie w najbliższych dniach, inwestycja może utknąć na finiszu, a Polska może stać się przykładem kraju, gdzie droga była prawie gotowa, ale… nikt nią nie pojechał.