Jeszcze kilka lat temu wystarczyło kupić mieszkanie w Świnoujściu, by niemal natychmiast zacząć zarabiać – na wynajmie krótkoterminowym, na wzroście wartości nieruchomości, na odsprzedaży z zyskiem. Świnoujście było traktowane jak „bałtycki raj dla inwestorów”. Dziś jednak pojawia się pytanie, które jeszcze niedawno wydawało się absurdalne: czy to koniec złotych interesów na nieruchomościach w Świnoujściu?
Kto może nad morze - Spis treści
Ceny nie spadają, a klientów coraz mniej
Ceny mieszkań w Świnoujściu wciąż pozostają na poziomie, który dla wielu mieszkańców i potencjalnych inwestorów jest nieosiągalny. Średnia cena za metr kwadratowy przekracza 19 000 zł netto, co oznacza, że za niewielki apartament trzeba zapłacić blisko milion złotych.
Mimo to rynek zaczyna się dusić. Widać to gołym okiem – banery „mieszkania na sprzedaż w Świnoujściu” wiszą miesiącami, a telefony w biurach sprzedaży dzwonią coraz rzadziej.
Czy to tylko sezonowa stagnacja, czy zapowiedź głębszego kryzysu?
Wynajem krótkoterminowy już nie daje zysków jak dawniej
Dotychczasowa strategia była prosta: kupić mieszkanie, wykończyć, wystawić na portalu turystycznym i czerpać zyski przez sezon. W 2025 roku ten model przestaje się sprawdzać. Pokoje w Świnoujściu są dostępne w nadmiarze, a turyści zaczynają wybierać inne lokalizacje lub… zatrzymują się w hotelach w Świnoujściu, gdzie mają zapewnione śniadania, obsługę i wygodę.
Wielu właścicieli apartamentów, którzy liczyli na szybki zwrot z inwestycji, nie tylko nie zarabia, ale dopłaca do utrzymania lokalu – czynsze, media, opłaty administracyjne, podatek od nieruchomości, a nawet reklama pochłaniają środki, których nie rekompensuje wynajem.

Wakacje w Świnoujściu? Turyści szukają tańszych opcji
Wakacje w Świnoujściu są nadal atrakcyjne, ale rosnąca konkurencja ze strony tańszych miejscowości sprawia, że coraz więcej turystów wybiera Dziwnów, Kołobrzeg, a nawet niemieckie Heringsdorf czy Ahlbeck, gdzie ceny bywają bardziej przewidywalne.
Dodatkowo, niestabilna pogoda, inflacja i rosnące ceny życia sprawiają, że Polacy coraz częściej planują wakacje za granicą – tanie loty do Grecji czy Bułgarii są konkurencją, której Świnoujście nie może ignorować.
Mieszkania na sprzedaż w Świnoujściu – podaż rośnie, popyt spada
Deweloperzy zbudowali wiele. Część inwestycji zakończona, część jeszcze w realizacji. Problem w tym, że nabywców jest coraz mniej. Lokale stoją puste, a nowe oferty pojawiają się niemal codziennie. Popyt się kurczy, a ci, którzy chcą sprzedać swoje mieszkanie, muszą konkurować z deweloperami, którzy oferują promocje, wakacje kredytowe i gratisowe wykończenia.
Rynek wtórny praktycznie zamarł – wielu właścicieli wstrzymuje się z decyzją o sprzedaży, licząc na odbicie. Pytanie tylko – czy ono w ogóle nastąpi?
Czy złoty czas Świnoujścia minął?
Świnoujście to wciąż piękne, dynamiczne i prestiżowe miasto. Ale jak pokazują dane z rynku, złoty czas łatwego zarobku na nieruchomościach może być już za nami. Ceny są zbyt wysokie, rentowność wynajmu spada, a liczba dostępnych nieruchomości rośnie.
Turyści wciąż przyjeżdżają, ale wiedzą, że mogą wybierać – i wybierają rozsądnie. Nie wystarczy już lokalizacja przy promenadzie – dziś liczy się stosunek ceny do komfortu i pełna obsługa, jaką oferuje hotel w Świnoujściu.
🔍 Podsumowanie
✔ Ceny mieszkań w Świnoujściu przekraczają 19 000 zł za m²
✔ Najem krótkoterminowy przestaje się opłacać – pokoje w Świnoujściu nie znajdują klientów
✔ Coraz więcej nieruchomości trafia na sprzedaż, ale chętnych jest coraz mniej
✔ Turyści coraz częściej wybierają hotele w Świnoujściu lub tańsze miejscowości
✔ Złote czasy inwestycji nad morzem mogą być już przeszłością
Ta legalna substancja zabija powoli – masz ją w każdej kuchni!
Deweloperski koszmar nad morzem – luksusowe pustostany straszą w Świnoujściu
Oficjalne rozpoczęcie sezonu plażowego 2025 w Międzyzdrojach!
Nie pojedziemy S3 do Świnoujścia przed wakacjami? Grozi paraliż drogowy i upadłość wykonawcy!