Nocne zdjęcia i strach wśród mieszkańców
Świnoujście, jedno z najpopularniejszych miast turystycznych na polskim wybrzeżu, zmaga się obecnie z nietypowym problemem. W mediach społecznościowych pojawiły się relacje o mężczyźnie, którego mieszkańcy zaczęli określać mianem „nocnego fotografa”. Według doniesień, nieznajomy krąży po mieście po zmroku, zatrzymuje się w ciemnych zaułkach i fotografuje budynki.
Kto może nad morze - Spis treści
Jego obecność wywołuje niepokój, a internauci dzielą się swoimi obawami na lokalnych grupach i forach. Wiele osób przyznaje, że czuje się obserwowanych i zaczyna bać się samotnych powrotów do domu po zmroku.
Relacje świadków: „Stał w cieniu i robił zdjęcia”
Pierwsze wpisy o tajemniczym mężczyźnie pojawiły się kilka dni temu. Jedna z mieszkanek Świnoujścia opisała sytuację w internecie, twierdząc, że spotkała go wieczorem w swojej dzielnicy.
Panika czy przesadna wyobraźnia?
Nie wszyscy jednak podchodzą do sprawy tak poważnie. Część internautów sugeruje, że może to być zwykły pasjonat fotografii nocnej, który dokumentuje architekturę miasta, oświetlenie uliczne czy klimat Świnoujścia po zmroku.
Z drugiej strony, w komentarzach nie brakuje głosów, że takie zachowanie jest niepokojące. Obawa wynika z tego, że mężczyzna nie przedstawia się i unika kontaktu z mieszkańcami, a jego obecność kojarzy się raczej z kimś, kto „obserwuje teren”.
Czy nocny fotograf sprawdza teren pod włamania?
W sieci pojawiły się również spekulacje, że tajemniczy mężczyzna może działać nie w celach artystycznych, lecz przestępczych. Fotografowanie budynków nocą mogłoby mieć związek z przygotowaniami do włamań lub innych działań.
Choć to tylko przypuszczenia, takie teorie potęgują strach wśród mieszkańców. Szczególnie starsze osoby oraz rodziny z dziećmi zwracają uwagę, że w ostatnim czasie poczucie bezpieczeństwa w ich okolicach znacznie się zmniejszyło.
Nocny fotograf – symbol braku poczucia bezpieczeństwa?
Cała sytuacja pokazuje, jak ważne jest poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Nawet jeśli „nocny fotograf” okaże się zwykłym amatorem fotografii nocnej, to fakt, że jego obecność wywołała tak silne emocje, powinien być sygnałem ostrzegawczym.
Mieszkańcy chcą czuć się bezpiecznie w swoich dzielnicach, a każde nietypowe zachowanie, szczególnie w nocy, potęguje obawy.
Jedno jest pewne – w ostatnich dniach w Świnoujściu nocne spacery nabrały zupełnie innego wymiaru.
A Wy jak sądzicie – pasjonat fotografii czy realne zagrożenie?

















