Wolin mógł być jak Brunei… ale Niemcy znów blokują polski rozwój.

Wydobycie gazu na Morzu Bałtyckim mogło zmienić oblicze polskiej energetyki. Jednak na drodze do realizacji projektu stanęła niemiecka organizacja ekologiczna Lebensraum Vorpommern. Czy Polska straci szansę na niezależność energetyczną z własnych złóż gazu?

Wydobycie gazu na wyspie Wolin – szansa czy zagrożenie?

Kanadyjska firma Central European Petroleum (CEP) od kilku lat prowadzi badania geologiczne w regionie Wolina. W listopadzie 2024 roku i lutym 2025 roku przeprowadzono dwa próbne odwierty, które potwierdziły obecność złóż gazu ziemnego u wybrzeży wyspy. Według ekspertów, złoża mogą mieć znaczenie porównywalne do tych eksploatowanych przez małe państwa eksportujące surowce, jak Kuwejt czy Brunei.

Niemiecka blokada: Lebensraum Vorpommern mówi „nie”

Projekt wydobywczy napotkał jednak poważne przeszkody. Niemiecka organizacja ekologiczna Lebensraum Vorpommern, działająca aktywnie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, zgłosiła sprzeciw wobec inwestycji. Twierdzi, że działania CEP zagrażają środowisku naturalnemu, w szczególności obszarom Natura 2000 na wyspie Uznam oraz bioróżnorodności Morza Bałtyckiego.

Organizacja przypomina, że już w 2018 roku zablokowała podobny projekt po niemieckiej stronie, zmuszając firmę Engie E&P Deutschland GmbH do rezygnacji z eksploatacji złoża gazu Heringsdorf.

Protesty i presja międzynarodowa

Niemieccy ekolodzy alarmują, że polska strona nie przeprowadziła transgranicznej oceny oddziaływania na środowisko, a ryzyko wycieków, emisji toksycznych gazów i hałasu z platform wiertniczych może dotknąć także terytorium Niemiec.

Organizacja Lebensraum Vorpommern prowadzi kampanię informacyjną, naciskając na rząd w Schwerinie, by wystąpił oficjalnie przeciwko inwestycji. Władze Meklemburgii-Pomorza Przedniego już wcześniej negatywnie oceniały podobne projekty i mogą ponownie przyjąć stanowisko blokujące.

Polska traci szansę na energetyczną niezależność?

Sprawa ma wymiar polityczny i gospodarczy. Polska w obliczu transformacji energetycznej i poszukiwania własnych źródeł gazu, mogłaby dzięki złożom u wybrzeży Wolina znacząco wzmocnić swoją pozycję. Jednak zewnętrzne naciski i brak międzynarodowej ochrony interesów mogą pozbawić nas tej szansy.

Czy wyspa Wolin stanie się polskim „Kuwejtem”, czy też kolejną zmarnowaną okazją? Wszystko zależy od determinacji polskich władz, wsparcia społeczeństwa i skuteczności w odpieraniu nacisków ze strony organizacji takich jak Lebensraum Vorpommern. Polskie złoża gazu to nie tylko pieniądze, ale także bezpieczeństwo energetyczne i suwerenność.